Zostało mi w pudełeczku troszkę lidlowskiej ricotty, którą też od pewnego czasu do różnych różności; - Zarażając się od Irminy ( gospodyni bloga " Gotuje Komuś") ; dodaje ;) :* Więc dzisiaj przyszła pora na wykorzystanie jej reszty ;) Aaaa, że PLACUCHY bardzo kochamy mam kolejne do śniadania;)
Składniki:
- ½ szklanki mąki pszennej;
- ¼ szklanki mleka dowolnego;
- 1 niecała szklanka jogurtu greckiego;
- szczypta cynamonu;
- 1 jajko,
- 1 łyżka cukru kokosowego;
- ½ łyżeczki płaskiej proszku do pieczenia,
- szczypta sody;
- odrobina oleju kokosowego lub klarowanego masła do smażenia.
Wykonanie:
Do miski przesiać mąkę dodać proszek do pieczenia sodę oraz cukier i cynamon wymieszać. Dodać jajko, mleko wymieszać do uzyskania jednolitej konsystencji na koniec łyżką dodać ricottę i delikatnie wmieszać.
Na patelni rozgrzać odrobinę oleju lub klarowanego masła. Łyżką kłaść porcje ciasta i na niezbyt dużym ogniu smażyć placuszki z dwóch stron, aż będą rumiane.
Podawać z dowolnymi owocami. U nas dzisiaj zielone: kiwi, winogrona z odrobiną miodu oraz zostało troszkę „nutelli” z mango i awokado i karobu.
A dlaczego ich nazwa to "10 palcków..." bo wyszło ich 10 sztuk po prostu
#śniadanie #placki #ricotta #cynamon #cukierkokosowy #nawynos #podwieczorek #koacja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz