Moja pierwsza w życiu Pavlova znaczy się tort bezowy Pavlova. Szczerze robiąc go wczoraj wieczorem nie myślałam, że za pierwszym razem mi się uda ... a tu ku mojemu zaskoczeniu wyszła idealna .... jestem z siebie dumna tym bardziej, że robiłam ją pierwszy raz i w dodatku w 9 miesiącu ciąży kiedy to już trudno wystać jest na nogach
długo.
Założyłam sobie, że zrobię ją jeszcze przed porodem
i udało się.
Drugim moim złożeniem jest sushi wykonane
w domowych warunkach - mam jeszcze 3 tygodnie ;)
długo.
Założyłam sobie, że zrobię ją jeszcze przed porodem
i udało się.
Drugim moim złożeniem jest sushi wykonane
w domowych warunkach - mam jeszcze 3 tygodnie ;)
Składniki:
- 8 białek;
- 450 g cukru drobnego;
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej;
- 2 łyżeczki soku z cytryny.
Wykonanie:
Białka ubiłam na sztywną pianę ( mikserem bieg 8 z 10), dodając powoli cukier. Na samym końcu dosypałam mąkę ziemniaczaną, dodałam sok z cytryny i miksowałam na niskich obrotach miksera (4 bieg ). Uformowałam z masy dwa blaty, jeden ułożyłam na papierze pergaminowym natomiast drugi na silikonowej podkładce.
Piekarnik rozgrzałam do 180 °C i w tej temperaturze suszyłam bezę przez 10 min, później zmniejszyłam temperaturę na 140 °C i zostawiłam na kolejne 80 min. Uwaga nie wolno w trakcie suszenia bezy otworzyć drzwiczek piekarnika. Po tym czasie wyłączyłam piekarnik
i zostawiłam beze do wyschnięcia uchylając drzwi piekarnika. Beza stygła całą noc.
Piekarnik rozgrzałam do 180 °C i w tej temperaturze suszyłam bezę przez 10 min, później zmniejszyłam temperaturę na 140 °C i zostawiłam na kolejne 80 min. Uwaga nie wolno w trakcie suszenia bezy otworzyć drzwiczek piekarnika. Po tym czasie wyłączyłam piekarnik
i zostawiłam beze do wyschnięcia uchylając drzwi piekarnika. Beza stygła całą noc.
Krem:
- śmietana kremówka 550g 30%;
- 1 cytryna;
- 2 łyżki cukru pudru.
Śmietanę schłodzoną ubiłam mikserem na sztywno dodając
cukier i otarta skórkę z połowy cytryny oraz sok z całej
1 cytryny.
cukier i otarta skórkę z połowy cytryny oraz sok z całej
1 cytryny.
Ułożyłam jeden blat na paterze przesmarowałam kremem nastęonie położyłam nań drugi i również posmarowałam kremem na górze ułożyłam świeże maliny.
Moja mała 3 letnia już kuchenna pomocnica :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz