środa, 3 maja 2017

Tort Bezowy Pavlova

Moja pierwsza w życiu Pavlova  znaczy się tort bezowy Pavlova. Szczerze robiąc go wczoraj wieczorem nie myślałam,  że za pierwszym razem mi się uda ... a tu ku mojemu zaskoczeniu wyszła idealna .... jestem z siebie dumna tym bardziej, że robiłam ją pierwszy raz i w dodatku w 9 miesiącu ciąży kiedy to już trudno wystać jest na nogach 
długo. 
Założyłam sobie, że zrobię ją jeszcze przed porodem
i udało się. 

Drugim moim złożeniem jest sushi wykonane
w domowych warunkach - mam jeszcze 3 tygodnie ;)

Składniki:
- 8 białek;
- 450 g cukru drobnego;
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej;
- 2 łyżeczki soku z cytryny.

Wykonanie:

Białka ubiłam na sztywną pianę ( mikserem bieg 8 z 10), dodając powoli cukier. Na samym końcu dosypałam mąkę ziemniaczaną, dodałam sok z cytryny i miksowałam na niskich obrotach miksera (4 bieg ). Uformowałam z masy dwa blaty, jeden ułożyłam na papierze pergaminowym natomiast drugi na silikonowej podkładce.
Piekarnik rozgrzałam do 180 °C i w tej temperaturze suszyłam bezę przez 10 min, później zmniejszyłam temperaturę na 140 °C
i zostawiłam na  kolejne 80 min. Uwaga nie wolno w trakcie suszenia bezy otworzyć drzwiczek piekarnika. Po tym czasie w
yłączyłam piekarnik 
i zostawiłam beze do wyschnięcia uchylając drzwi piekarnika. Beza stygła całą noc.

Krem: 

- śmietana kremówka 550g 30%;
- 1 cytryna;
- 2 łyżki cukru pudru.

Śmietanę schłodzoną ubiłam mikserem na sztywno dodając 

cukier i otarta skórkę z połowy cytryny oraz sok z całej
1 cytryny.
Ułożyłam jeden blat na paterze przesmarowałam kremem nastęonie położyłam nań drugi i również posmarowałam kremem na górze ułożyłam świeże maliny.




Moja mała 3 letnia już kuchenna pomocnica :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz